Autor Wiadomość
filarskaa
PostWysłany: Śro 17:20, 18 Kwi 2007    Temat postu:

a ja Krucjate członkowską złożyłam w Ludzimierzu ( te wszystkie nazwy mi sie mylą Very Happy) a pierwszy raz tez w Tuchowie stałam w szpalerze:)
Madzik
PostWysłany: Śro 9:23, 18 Kwi 2007    Temat postu:

a ja w Tuchowie pierwszy raz z Martką G stałam w szpalerze...i też dla mnie to było niesamowite Smile bo właśnie Martka w jakiś sposób"pociągnęła" mnie do krucjaty...i teraz mogę śmiało z reką na sercu powiedzieć,że nie żałuje ani jednego dnia w krucjacie... a kiedyś kto tam wie co jeszcze będzie..życie dopisze treść Wink
Pievon
PostWysłany: Wto 22:33, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Ja też w Tuchowie podpisałam członkowską... Very Happy
Coś nas łączy Razz
Ale o tym innym razem Wink
Judyta
PostWysłany: Wto 22:03, 17 Kwi 2007    Temat postu:

Tuchów od tego dnia stał się magiczny Smile
Peeling
PostWysłany: Wto 19:10, 17 Kwi 2007    Temat postu:

No to może ja też coś powiem Smile Było to dokładnie 26 lipca 2005 roku kiedy to razem z Judzią przyjąłem po raz 1 KWC. Kandydackie oczywiście Smile Tuchów był fajny, nie Judzia ? W sumie nie wiedziałem co sie kiedy robi ani nic, i byłem zagubiony jak dziecko we mgle, ale jednak przyjąłem. Pamiętam ten strach, ale i dumę jak szedłem w szpalerze.I jak drżącą ręką oddawałem deklarację. łał... A potem niesamowite szczęście i radość.
A potem... I st i Groń. I dylemat DOROSłEGO już człowieka: kandydacka czy członkowska. Odwlekałem decyzję do samego końca... i nagle myśl: "Co ma być to będzie" - i krzyżyk na członkowskiej Razz Jak więc widać nie była to do końca przemyślana decyzja, ale jak na razie moje KWC trwa i nic mu nie jest Razz I za to... wiecie co Razz
Tygrysek
PostWysłany: Wto 17:32, 17 Kwi 2007    Temat postu:

CHwała Panu Razz
Judyta
PostWysłany: Pon 22:29, 16 Kwi 2007    Temat postu:

Ponieważ nikt nic nie pisze, to postanowiłam coś napisać Wink

Moja przygoda z KWC zaczęła się już dawno temu na moim 0 st. czyli w 2000 roku jeśli dobrze pamiętam Rolling Eyes Byłam wtedy pełna podziwu dla animatorów, którzy z Krucjatą związali się na całe życie. Myślałam, że nigdy nie będę w stanie taka być. Jak historia dalej pokazała, moje zdanie się zmieniło Wink Ponieważ byłam niepełnoletnia, to podpisałam deklarację kandydacką Smile I podpisałam właśnie taką nie tylko ze względu na to, że byłam niepełnoletnia, ale po prostu nie gotowa.
I tak jeździłam na rekolekcje z przerwami średnio co 2 lata (jakoś tak wyszło Wink ) Ostatni raz byłam na rekolekcjach w 2004 roku. Ale to nie przeszkodziło mi w przemyśleniach i analizie dzieła Krucjaty. 26 lipca 2007 roku miną już 2 lata od podpisania członkowskiej deklaracji Krucjaty Smile Pojechałam na Dzień Wspólnoty do Tuchowa i złożyłam deklarację Smile Szłam zapłakana przez szpaler i szczęśliwa z tego co robię Smile Miałam mnóstwo wątpliwości! Ale opatrzność czuwała. Bóg posadził przede mną chłopaka z napisem na koszulce "Ci, którzy zaufali Panu, odzyskują siły, otrzymują skrzydła jak orły, biegną bez zmęczenia". Czytałam ten napis tysiące razy przez całe nabożeństwo! Po coś to było Wink Widząc uśmiechniętych i zamodlonych ludzi czułam, że robię dobrze Smile Czy żałuje Question Nie... To jest najlepszym przykładem na to, że nie tylko w czasie rekolekcji "coś" nas popycha bo Krucjaty Smile Tak było w moim przypadku Wink Dziękuję Wam, a szczególnie Kucowi. Bez Ciebie nie było by mojej Krucjaty Wink

I za to wszystko CHWAŁA PANU Exclamation Exclamation
Judyta
PostWysłany: Śro 0:17, 07 Mar 2007    Temat postu: Świadectwa

Podziel się z całą wspólnotą swoim świadectwem na temat Krucjaty Wyzwolenia człowieka Wink

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group